Mad Men – agencja reklamowa zza kulisów

0
98
Rate this post

Chciałbyś pracować w reklamie? Zarabiać krocie, tworzyć niesamowite i porywające projekty? To z pewnością ucieszy cię fakt, że HBO wypuściło wideo tutorial marketingu! Serial Mad Men ma cię wyszkolić na najlepszego dyrektora kreatywnego! Kim jest Don Draper i dlaczego warto oglądać serial Mad Men?

Bo to studium reklamy z najlepszych lat ’60 Stanów Zjednoczonych. No, a przynajmniej tak twierdzą recenzenci z Filmweb:

Praca w agencji Sterling Cooper nie polega jednak tylko i wyłącznie na piciu whisky, paleniu papierosów i podrywaniu sekretarek. Chociaż oczywiście są to niezbędne cząstki biurowej rzeczywistości to czasem bohaterowie dostają zlecenia, które trzeba wykonać. I to w takich momentach serial zmienia się w film szkoleniowy dla przyszłych (a może i obecnych?) pracowników branży PR, marketingu i reklamy.

Generalnie jestem na etapie końca pierwszego sezonu i dalej nie wiem, gdzie to całe studium reklamy. Oczywiście, zaczyna się jak u Hitchcocka, trzęsieniem ziemi. Widzimy Dona Drapera, granego przez Jona Hamma, młodego art directora, który spędza nerwowy wieczór w gustownym barze Nowego Jorku. Właśnie siedzi nad nową kampanią Lucky Stricke, którą ma zaprezentować w nadchodzących minutach serialu. Od jego talentu oraz wyczucia gustów klientów będzie zależało, czy Lucky Strike będzie dalej się sprzedawać po ogłoszeniu wyników badań, że papierosy jednak szkodzą.

I to by było na tyle, jeśli chodzi o wspomniany film szkoleniowy. Generalnie przez większość odcinków mamy do czynienia z następującym schematem:

  • Don pije whisky,
  • Don pali papierosy,
  • Don zdradza żonę.

Nie znajdziesz tutaj poradników, jak tworzyć reklamy. Po prawdzie to nie ma w Mad Men nawet za wiele obserwowania kampanii marketingowej (no, chyba że do tego zalicza się picie whisky, palenie papierosów i zaliczanie kolejnych sekretarek).

O czym jest Mad Men?

Dla mnie to przede wszystkim to wielka prezentacja obyczajów, zwyczajów i wystroju wnętrz lat ’60 ze Stanów Zjednoczonych. AMC, które przoduje w produkcji wysokiej jakości seriali, po raz kolejny pokazało jak pieczołowicie jest w stanie podejść do nadania klimatu serii.

Mamy tutaj nieskrywany rasistowski podział na białych i czarnych. Kobiety, choć posiadają prawa wyborcze i większą swobodę, w rzeczywistości dzielą się na seks-zabawki jak Peggy (początkowo!) lub potulne żony podległe mężowi niczym Betty. Tylko nieliczne, niezależne damy mogą pozwolić sobie na wyrażanie swojego zdania.

Lecz prawdziwy majstersztyk uzyskali scenografowie Mad Men. Całe tło jest aktorem, stanowi integralną część serialu i aż woła do nas patrz na mnie! Smaczku dodają zdjęcia operatorskie, które są nieco wyprane z kolorów niczym na zdjęciach z polaroidu. Słowem – to mnie się podobie 🙂

Generalnie serial polecam każdemu, kto lubi tamten okres historyczny i chciałby zagłębić się w realia społeczne USA lat ’60. Lecz Mad Men to nie Dexter – nie ma tutaj cliffhangerów czy siedzenia z wypiekami na twarzy z wiszącym w powietrzu pytaniem „Co się stanie?”. To po prostu dobry serial, lecz nic więcej.

P.S. Tutaj miał się pojawić odnośnik do interaktywnego filmu na YouTube, w którym Draper niczym w 8-bitowej grze zdobywa serca konsumentów i klientów swoimi zdolnościami dyrektora kreatywnego, ale zablokowano dostęp do niego. Jak znajdę jego kopię to wkleję 🙂