Współczesny fenomen przenoszenia się coraz większej części naszej działalności do Internetu nie mógł zostać bez odpowiedzi ze strony specjalistów od marketingu. Większa nasza obecność w sieci oznacza, że staje się to bardzo istotne miejsce jeśli chodzi o umieszczanie przekazu marketingowego. W krótkim czasie możemy się spodziewać, że Internet stanie się medium pochłaniającym największą część budżetu na działania marketingowe przedsiębiorstw. Gdyby koszty tutaj były tak wysokie jak w mediach tradycyjnych, już dzisiaj nakłady na e-marketing na pewno byłyby największe.
Marketing internetowy – metody klasyczne
Historia rozwoju marketingu internetowego to głównie historia pojawiania się coraz to nowych narzędzi do przekazywania treści reklamowych za pomocą sieci. Pierwsze były naturalnie królujące do dzisiaj banery, czyli prostokątne obrazki, zwykle animowane działające na podobnej zasadzie jak klasyczne bilbordy. Różnica polegała na tym, że są to równocześnie linki do reklamowanych stron i po kliknięciu na nie, zostaniemy tam przeniesieni. Banery stały się punktem wyjścia do tworzenia bardzo wielu podobnych obrazków umieszczanych w bardzo różnych miejscach strony. Czasami miały one wręcz charakter irytujący, gdy umieszczane były zajmując całą stronę lub wyskakiwały na front witryny tak, że zasłaniały treść i trzeba było je najpierw wyłączyć by móc kontynuować. Obecnie odchodzi się od najbardziej agresywnych form reklamy tego typu. Rozwój mocy obliczeniowych pozwolił na dodawanie do obrazków dźwięku, tworzenie animacji, a nawet zamieszczanie filmów – lepiej przyciąga to uwagę. Coraz popularniejsze staje się przerywanie reklamami materiałów video czy gier.
Powyższe działania to przykład najprostszego marketingu internetowego imitującego formy klasyczne.
Marketing internetowy – metody współczesne
Pomysłowość reklamodawców jest jednak znacznie większa i postanowili oni sięgnąć także po mechanizmy wyszukiwania informacji oraz ingerencje w sieci społecznościowe. Na tej podstawie rozwinęły się techniki reklamowe udające, że z reklamą nie maja nic wspólnego. Najbardziej rozwiniętym z nich jest SEM/SEO, czyli marketing w wyszukiwarkach internetowych. Jego działanie polega na tym, że dla określonych fraz wyszukiwanych przez internautów podawane są zmanipulowane wyniki. Manipulacja może być bezpośrednia. Działa wtedy poprzez wykupienie reklam przy wyszukiwaniu albo wysokich miejsc na liście wyszukiwania. Mechanizm pośredni polega na takim przekształceniu własnej strony internetowej, że automatowi badającemu Internet prezentuje się ona jako nieporównywalnie bardziej wartościowa niż jest to w rzeczywistości. Jeszcze bardziej pomysłowy, ale i kontrowersyjny jest internetowy marketing oparty o serwisy społecznościowe (marketing w WEB 2.0). Tak długo, jak firmy przedstawiają się oferując różne treści na portalach, nie ma większego problemu. Kłopot w tym, że po podszywanie się pod członka danej społeczności prezentującego prywatną, obiektywną ocenę jest dużo bardziej skuteczne.