Jednym ze sposobów na reklamę w Internecie jest marketing wirusowy. Metoda ta polega na zarażaniem wirusem reklamy. Ale nie jest to łatwa sztuka, bowiem trzeba stworzyć taką reklamę, którą internauci by się zainteresowali i chcieliby ją przekazać dalej, polecając swoim znajomym. Bez problemu można stworzyć typową reklamę. Ale nie jest łatwo stworzyć materiał, który użytkownikom spodoba się aż tak, żeby chcieli polecić go swoim znajomym i namówić ich, żeby polecili ją również swoim znajomym. Dobrze przeprowadzony marketing wirusowy powoduje natychmiastową, łańcuchowa reakcję użytkowników, czyli rozprzestrzenia się na całą sieć. Nawet jeśli tak się stanie, nie należy osiadać na laurach.
Należy sprawdzić co jakiś czas, czy nasze działania przynoszą skutek. Warto co jakiś czas odświeżyć przekaz, dodając na przykład jakiś efektowny zwrot bezpośrednio do adresata. Powinny zawierać zwroty emocjonalne i trafiające do wrażeń i uczuć ludzkim. Najlepiej żeby zawierały miłość, smutek i radość. Materiał musi wzbudzać emocje, aby ktoś chciał zaproponować go innym. Jednak treści prezentowane w reklamach nie powinny popadać w skrajności, ale być raczej naturalne. Warto także pamiętać o tym, że nie da się wszystkich zadowolić. Lepiej określić grupę docelową i tworzyć treści skierowane tylko do jej członków. Tak, aby ich zachwycić i żeby treści się rozpowszechniały. Ponadto, nasz tekst nie powinien sprawiać wrażenia, że jest reklamą.
