Mój kolega zaczął rozglądać się za nowym mieszkaniem. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że ma zamiar przeprowadzić się po raz piąty w ciągu jednego roku. Nie jest osobą, która narzeka na nadmiar pieniędzy, a mimo tego po raz kolejny zaczął się rozglądać za nowym lokum. Jak zawsze swoje poszukiwania rozpoczyna w agencji nieruchomości. Na początku przegląda oferty załączone do głównych katalogów agencji. W zależności co mu się podoba, oznacza poszczególne strony kolorowymi karteczkami. Ma także własny system punktacji, który nadaje poszczególnym lokacją w zależności co oferują. Dodatkowe punkty daje za dostęp do ogrodu, większą łazienkę, garaż, taras, bliską odległość do parku. Później zbiera wszystkie punkty, klasyfikuje je na podkategorie. Następnie wybiera sześć które otrzymały największą liczbę punktów. Żeby wybrać tą lokalizację którą zakupi ma dość dziwny sposób na podjęcie decyzji. Mianowicie rzuca kością do gry. Numer który wypadnie zostanie przez niego zakupiony. Dość oryginalny jest to sposób.
