Niedawno w internecie pojawiła się wizualizacja nowego osiedla w Gdyni, mającego powstać w okolicy dworca głównego. Prezentowane w wizualizacji nieruchomości wyglądają wyjątkowo okazale i jeśli ta inwestycja dojdzie do skutku (a znając włodarzy Gdyni – dojdzie) to określenie „polskie Miami”, za pomocą którego z Gdyni zwykli szydzić mieszkańcy sąsiedniego Gdańska przestanie być zabawne, a zacznie być adekwatne.
Gdynia rzeczywiście stale się zmienia i w szybkim tempie staje się nowoczesną metropolią. Mieszkałem w tym mieście przez kilka lat, miałem więc możliwość uważnie przyjrzeć się zmianom. Widziałem np. budowę hotelu i biurowca w okolicach portu, kilku nowych kamienic, przebudowę budynku Teatru Muzycznego, wzniesienie Gdyńskiego Centrum Filmowego i wielu innych budynków.
W kolejce czekają dawne tereny przemysłowe, na których również mają powstać nowoczesne budowle. Gdynia, jedno z najmłodszych polskich miast, za kilkadziesiąt lat może być miejscem dużo bardziej atrakcyjnym turystycznie.
